poniedziałek, 2 lipca 2018

Od pewnego czasu zaczęłam bardziej świadomie się odżywiać. Zaczęło się z dnia na dzień, nagle (kiedy zobaczyłam moją wagę) postanowiłam, że muszę schudnąć (ale racjonalnie!). Tym sposobem w przeciągu około czterech miesięcy udało mi się schudnąć 10 kg. 

Piszę racjonalnie, ponieważ jest to bardzo ważne. Tym sposobem nie głodzimy się i nie pojawia się efekt jojo. Kiedyś, kilka lat temu też chciałam schudnąć, ale nie bardzo mi się to udało. Teraz, kiedy myślę o tym, jak wtedy do tego podchodziłam chce mi się śmiać. Chciałam podać kilka wskazówek dla tych, którzy chcą schudnąć,ale mądrze (nie tak jak ja kiedyś;)) 

Po 1.
Pij dużo wody. 
Na samym początku odkreślałam sobie w kalendarzu szklanki wypitej wody. Wszystko po to, aby się kontrolować, wiedzieć na biężąco ile już wypiłam. Teraz już sama pamiętam, że co jakiś czas muszę pić. Ważne jest, żeby pić często małe ilości,nie pół butelki na raz. 

Po 2.
Tłuszcze, węglowodany i białko. 
Są to podstawowe makroskładniki, bardzo nam potrzebne. Jednak każdy z nich potrzebny jest w różnej ilości, w zależności od naszej wagi. Jeśli chcecie wiedzieć więcej polecam ten post Marty Hennig.  Ze swojej strony polecam wam aplikację "Dieta i Trening" . Jest bardzo przejrzysta, pokazuje na biężąco ile w posiłku mam danego makroskładnika, co było pomocne, bo początkowo nie miałam pojęcia, co ile ma najwięcej białek, tłuszczy czy węglowodanów. W domu mam wagę kuchenną i ważyłam swój każdy posiłek. Dzięki temu wiedziałam, ile czego mogę zjeść. W wolnej chwili w aplikacji planowałam swoje posiłki i treningi na kilka dni, dzięki temu wszystko było O WIELE ŁATWIEJSZE ;) 

Po 3.
Dwie godziny przed spaniem. 
Są tacy, co sądzą, że ostatni posiłek musimy jeść o 18. Tylko, że kiedyś były inne czasy i ludzie chodząc wcześniej spać, wcześniej jedli kolację. Dzisiaj mamy bardziej zabiegany tryb i jeśli ktoś wstaje o szóstej i chodzi spać o północy nie może jeść trzech posiłków. Najlepiej jeść co 3-4 godziny i 2 godziny przed snem. Ja stosowałam się do tego, często w weekendy jadłam o 21, gdy szłam spać np. o północy i nie wpłynęło to na mnie negatywnie. Naucz się, że śniadanie to podstawowy posiłek i musisz zacząć je jeść. 

Po 4.
Czytaj etykiety.
To bardzo ważne, ponieważ wiele "fit" i popularnych marek tak na prawdę ma słaby skład i lepsze okazują się te tańsze i mniej popularne marki. 

Po 5.
Ćwicz i jedz.
To bardzo ważny punkt, bo bez ćwiczeń nie schudniesz. Możesz biegać, jeździć na rowerze, ćwiczyć w domu... Aktywność jest ważna, najlepiej trzy razy w tygodniu. Na youtube znajdziecie dużo treningów do wykonania w domu. Ważne są też posiłki. Kiedyś biegałam, a potem nic nie jadłam. Jednak to był błąd. Przed treningiem (około 3 godzin) zjedz posiłek złożony z białek, tłuszczy i węglowodanów. Natomiast po najlepiej do godziny posiłek złożony z białek i węglowodanów. 

Po 6.
Zielona herbata i siemię lniane.
Powinnaś polubić te napoje. Ja czarną herbatę zastąpiłam zieloną. Najlepiej aby nie była ekspresowa, ale w listkach. Natomiast mielone siemię lniane parzymy w gorącej wodzie. Ja wsypuję łyżeczkę siemienia i zalewam pół kubka wodą. Mieszam co jakiś czas przez kilka minut, powstaje nam coś w konsystencji kisielu. Siemię lniane pomaga też, gdy masz problemy z trawieniem. Polecane jest ono dla osób cierpiących na wrzody, jest też dobrą maską do włosów ;) Same pozytywy ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"...Uczę się ciebie na pamięć ,niecierpliwymi palcami ,rozpaczliwie na pamięć..."